Bracia - pan Witold (59 l.) oraz pan Robert (57 l.)- prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Do śmierci mamy radzili sobie bardzo dobrze, ponieważ dbała ona o dom oraz zajmowała się niepełnosprawnym Robertem. Witold mógł pracować i pomagać im finansowo. Niestety po jej śmierci wszystkie obowiązki spadły na Witolda który musi teraz radzić sobie sam, a także mierzyć się z problemami dnia codziennego, w tym z opieką nad bardzo chorym bratem.
Rodzina utrzymuje się z renty pana Roberta (1060 zł) oraz świadczenia dla pana Witolda (520 zł). Po opłaceniu rachunków pozostaje im na życie około 500 zł na osobę. Pan Witold musiał zrezygnować z zatrudnienia by opiekować się najpierw chorą mamą, a teraz bratem. Bardzo źle zniósł śmierć matki, z którą był bardzo związany. Dawała mu ona poczucie bezpieczeństwa w domu. Zawsze była gotowa nieść pomoc i wsparcie. Po jej śmierci obowiązki związane z czynnościami dnia codziennego spadły na niego jak grom z jasnego nieba, nie dawał sobie z nimi rady. Jednak nie poddał się i sam nauczył się dbać o brata, sprzątać i gotować. Nie chce traktować brata jako zbędnego balastu i oddać go do domu opieki, ponieważ jest on jedyną rodziną jaką posiada.
Sami nigdy nie założyli swoich rodzin - pan Robert ze względu na stanzdrowia, a pan Witold dlatego, że całe życie poświęcił pomocy mamie oraz bratu. Rodzina prosi o żywność trwałą, gdyż pozwoli im ona na spokojne spędzenie świąt Bożego Narodzenia. Dużym wsparciem będzie również chemia domowa i kosmetyki. Najbardziej przyda się lodówka, gdyż stara jest zepsuta i nie spełnia swojej funkcji.
Panowie potrzebują też laptopa, który byłby dla nich "oknem na świat".
Upominki specjalne: Witold woda po goleniu z AVON, Robert perfumy z AVON
sobota, 25 listopada 2017
sobota, 18 listopada 2017
Rodzina #2/2017
Pani Ewa (55l.) samotnie opiekuje się trójką niepełnosprawnych synów: Mateuszem (34l.), Łukaszem
(25l.) i Pawłem (19l.).
Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest choroba wszystkich członków, a także nagła śmierć męża Pani Ewy, który był jedynym żywicielem rodziny.
Pani Ewa zmaga się z groźną chorobą oczu, Mateusz z chorobą genetyczną, natomiast Łukasz i Paweł cierpią na porażenie mózgowe. Rodzina aktualnie utrzymuję się z zasiłków i renty. Koszty utrzymania mieszkania i koszty leczenia to 2300 zł miesięcznie. Dochód w przeliczeniu na jedną osobę w rodzinie wynosi 450 zł.
Pani Ewa pomimo trudności zachowuje dużą pogodę ducha i chyba nigdy nie narzeka. Skupia się przede wszystkim na opiece nad synami i na kontynuacji swojego leczenia. Chłopcy uwielbiają zabawy z piłką, słuchają muzyki, a Paweł chętnie uczestniczy w zajęciach na basenie.
Rodzina najbardziej potrzebuje pampersów i odzieży na które często nie wystarcza pieniędzy. Pani Ewa będzie też wdzięczna za środki czystości.
Inne potrzeby: trwała żywność, chemia gospodarcza i kosmetyki, pościel, koce, ręczniki.
Upominki specjalne: piłka do gry, klocki, książka z obrazkami, kosmetyki.
Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest choroba wszystkich członków, a także nagła śmierć męża Pani Ewy, który był jedynym żywicielem rodziny.
Pani Ewa zmaga się z groźną chorobą oczu, Mateusz z chorobą genetyczną, natomiast Łukasz i Paweł cierpią na porażenie mózgowe. Rodzina aktualnie utrzymuję się z zasiłków i renty. Koszty utrzymania mieszkania i koszty leczenia to 2300 zł miesięcznie. Dochód w przeliczeniu na jedną osobę w rodzinie wynosi 450 zł.
Pani Ewa pomimo trudności zachowuje dużą pogodę ducha i chyba nigdy nie narzeka. Skupia się przede wszystkim na opiece nad synami i na kontynuacji swojego leczenia. Chłopcy uwielbiają zabawy z piłką, słuchają muzyki, a Paweł chętnie uczestniczy w zajęciach na basenie.
Rodzina najbardziej potrzebuje pampersów i odzieży na które często nie wystarcza pieniędzy. Pani Ewa będzie też wdzięczna za środki czystości.
Inne potrzeby: trwała żywność, chemia gospodarcza i kosmetyki, pościel, koce, ręczniki.
Upominki specjalne: piłka do gry, klocki, książka z obrazkami, kosmetyki.
Rodzina #1/2017
Ala (l.11) jest najmłodszą z trzech córek w domu Pani Marii (l.42) i Pana Karola (l.52). Jest bardzo skromną i skrytą dziewczynką, która z trudem znosi rozstanie ze starszymi siostrami - Katarzyną (l.20) i Beatą (l.24) - studiującymi w innym mieście. Rodzina jest ciepła, kochająca, dbająca o siebie nawzajem.
Przyczyną trudnej sytuacji rodzinnej jest potrzeba leczenia wszystkich członków rodziny. Pan Karol kilka lat temu doznał rozległego udaru, po którym nie wrócił do pełnej sprawności. Pani Maria, ze względu na przewlekłą chorobę kardiologiczną przyjmuje stałe leki. W podobnej sytuacji są dwie studiujące córki: wymagają stałego leczenia ze względu na schorzenia kardiologiczne. Studiując pedagogikę specjalną chcą pomagać innym, tymczasem ze względu na stan zdrowia, same wymagają pomocy.
Problemy zdrowotne odbijają się na sytuacji materialnej rodziny, która i tak pozostawia wiele do życzenia. Dochód rodzinny jest niski. Kwalifikuje się do pomocy socjalnej. Rodzina ma niewielkie gospodarstwo rolne, z prowadzenia którego po odliczeniu opłat, dojazdów, wyżywienia i kosztów związanych z leczeniem, zostaje .... nic.
Pan Karol ma rentę, Pani Maria nie pracowała nigdy – ze względu na niepełnosprawność (bez możliwości otrzymania renty). Zawsze zajmowała się domem, dziećmi oraz wspierała męża w pracy.
Najmłodsza Ala jest skromną, zamkniętą w sobie dziewczynką. Mówi mało – ogranicza się do udzielania krótkich odpowiedzi na zadawane pytania. Robi to z opuszczoną głową. Gotowa na atak, pomimo tego, że on wcale nie ma nastąpić. Przywykła do bycia inną, ze względu na niepełnosprawność intelektualną i biedę, którą widać na odległość.
Niedostatek, choroby, niepełnosprawność, dają obraz społecznej niezaradności i odmienności, który wzbudza w Alicji wstyd, gniew i potrzebę codziennej walki o NORMALNOŚĆ.
Rodzice bardzo dbają o swoje dzieci – wszystkie razem i każde z osobna, kochają, starają się nimi opiekować. Ojciec zapytany o potrzeby nie może powstrzymać łez, nie potrafi się wysłowić…. "Zdrowie by się przydało", ale to trudne do realizacji.
Najważniejsze potrzeby rodziny to lodówka i meble do pokoju Ali (biurko i szafa). Rodzice nie chcą nic dla siebie - najważniejsze są dla nich potrzeby dzieci.
Upominki specjalne: różowe łyżworolki (r. 34)
Przyczyną trudnej sytuacji rodzinnej jest potrzeba leczenia wszystkich członków rodziny. Pan Karol kilka lat temu doznał rozległego udaru, po którym nie wrócił do pełnej sprawności. Pani Maria, ze względu na przewlekłą chorobę kardiologiczną przyjmuje stałe leki. W podobnej sytuacji są dwie studiujące córki: wymagają stałego leczenia ze względu na schorzenia kardiologiczne. Studiując pedagogikę specjalną chcą pomagać innym, tymczasem ze względu na stan zdrowia, same wymagają pomocy.
Problemy zdrowotne odbijają się na sytuacji materialnej rodziny, która i tak pozostawia wiele do życzenia. Dochód rodzinny jest niski. Kwalifikuje się do pomocy socjalnej. Rodzina ma niewielkie gospodarstwo rolne, z prowadzenia którego po odliczeniu opłat, dojazdów, wyżywienia i kosztów związanych z leczeniem, zostaje .... nic.
Pan Karol ma rentę, Pani Maria nie pracowała nigdy – ze względu na niepełnosprawność (bez możliwości otrzymania renty). Zawsze zajmowała się domem, dziećmi oraz wspierała męża w pracy.
Najmłodsza Ala jest skromną, zamkniętą w sobie dziewczynką. Mówi mało – ogranicza się do udzielania krótkich odpowiedzi na zadawane pytania. Robi to z opuszczoną głową. Gotowa na atak, pomimo tego, że on wcale nie ma nastąpić. Przywykła do bycia inną, ze względu na niepełnosprawność intelektualną i biedę, którą widać na odległość.
Niedostatek, choroby, niepełnosprawność, dają obraz społecznej niezaradności i odmienności, który wzbudza w Alicji wstyd, gniew i potrzebę codziennej walki o NORMALNOŚĆ.
Rodzice bardzo dbają o swoje dzieci – wszystkie razem i każde z osobna, kochają, starają się nimi opiekować. Ojciec zapytany o potrzeby nie może powstrzymać łez, nie potrafi się wysłowić…. "Zdrowie by się przydało", ale to trudne do realizacji.
Najważniejsze potrzeby rodziny to lodówka i meble do pokoju Ali (biurko i szafa). Rodzice nie chcą nic dla siebie - najważniejsze są dla nich potrzeby dzieci.
Upominki specjalne: różowe łyżworolki (r. 34)
niedziela, 12 listopada 2017
Już za chwileczkę, już za momencik...
Ciężarówka Coca-Coli krąży po telewizyjnych drogach i bezdrożach. Hipermarkety prześcigają się konkursie na najbardziej "wypasione" świąteczne stoiska. Wiele polskich miast zaczyna odkurzać bożonarodzeniowe iluminacje.
To wszystko przypomina o tym, że czas ustawić się w blokach startowych - za tydzień, 18 listopada, otwarte zostaną bazy rodzin tegorocznej akcji "Szlachetna Paczka".
Doświadczenie ubiegłych lat podpowiada, że z Waszą pomocą uda się znów wywołać uśmiech, a może i łzy wzruszenia, u 2-4 Rodzin, którymi się zaopiekujemy.
Nie ukrywam, że jest to dość karkołomne pod względem logistycznym wyzwanie, ale kto, jak nie my? ;)
Wszelkie informacje będą pojawiać się na bieżąco tu i na Facebook'u.
To wszystko przypomina o tym, że czas ustawić się w blokach startowych - za tydzień, 18 listopada, otwarte zostaną bazy rodzin tegorocznej akcji "Szlachetna Paczka".
Doświadczenie ubiegłych lat podpowiada, że z Waszą pomocą uda się znów wywołać uśmiech, a może i łzy wzruszenia, u 2-4 Rodzin, którymi się zaopiekujemy.
Nie ukrywam, że jest to dość karkołomne pod względem logistycznym wyzwanie, ale kto, jak nie my? ;)
Wszelkie informacje będą pojawiać się na bieżąco tu i na Facebook'u.
Subskrybuj:
Posty (Atom)