Pani Bogusława (40 l.) wychowuje samotnie córeczkę Annę (11 l.). Problemy w rodzinie pojawiły się siedem lat temu, kiedy rodzina musiała wyprowadzić się z miasta. Pojawiły się problemy z pracą. Prawdziwa tragedia rozegrała się jednak dwa lata później, kiedy u Pani Bogusławy zdiagnozowano raka.
Kobieta trafiła do szpitala, a córeczką opiekowali się w tym czasie dziadkowie. Ta sytuacja pozostawiła trwały ślad w psychice Pani Bogusławy, która obecnie pracuje tylko dorywczo. Dochód na jednego członka rodziny wynosi zaledwie 199 złotych. To niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że rodzina mieszka w niewielkiej wsi, co wiąże się z wysokimi kosztami utrzymania. Między Panią Bogusławą a jej córeczką Anną dostrzegliśmy prawdziwą miłość i przyjaźń. Jednym z marzeń matki jest to, aby jej córka została w przyszłości weterynarzem i była szczęśliwa. Żyją w skromnych warunkach, ale Pani Bogusława dba o mieszkanie i stara się utrzymywać porządek. Ściany w pokoju Ani są koloru gruszkowego, co buduje bardzo pozytywny nastrój pełen nadziei.
Rodzina byłaby bardzo wdzięczna za żywność, co zdecydowanie odciążyłoby mocno nadwyrężony budżet. Zima oznacza mrozy, a Pani Bogusławy nie stać na dobrą ciepłą i wytrzymałą kurtkę dla córki. Zdecydowała się więc wymienić tę potrzebę jako jedną z najważniejszych. Zwróciliśmy również uwagę na stan łóżka, na którym śpi Ania. Jest fatalny, a dziecko ma 11 lat i jest to bardzo ważny wiek dla rozwoju prawidłowej postawy dziecka i jego wypoczynku.
Oprócz żywności trwałej i środków czystości, będziemy skupiać się na ciepłej odzieży dla Ani, przyborach szkolnych i wyposażeniu mieszkania typu pościel. Jako szczególny upominek wymieniona jest stojąca lampka nocna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz