Bracia - pan Witold (59 l.) oraz pan Robert (57 l.)- prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Do śmierci mamy radzili sobie bardzo dobrze, ponieważ dbała ona o dom oraz zajmowała się
niepełnosprawnym Robertem. Witold mógł pracować i pomagać im finansowo. Niestety po jej śmierci wszystkie obowiązki spadły na Witolda który musi teraz radzić sobie sam, a także mierzyć się z problemami dnia codziennego, w tym z opieką nad bardzo chorym bratem.
Rodzina utrzymuje się z renty pana Roberta (1060 zł) oraz świadczenia dla pana Witolda (520 zł). Po opłaceniu rachunków pozostaje im na życie około 500 zł na osobę. Pan Witold musiał zrezygnować z zatrudnienia by opiekować się najpierw chorą mamą, a teraz bratem. Bardzo źle zniósł śmierć matki, z którą był bardzo związany. Dawała mu ona poczucie bezpieczeństwa w domu. Zawsze była gotowa nieść pomoc i wsparcie. Po jej śmierci obowiązki związane z czynnościami dnia codziennego spadły na niego jak grom z jasnego nieba, nie dawał sobie z nimi rady. Jednak nie poddał się i sam nauczył się dbać o brata, sprzątać i gotować. Nie chce traktować brata jako zbędnego balastu i oddać go do domu opieki, ponieważ jest on jedyną rodziną jaką posiada.
Sami nigdy nie założyli swoich rodzin - pan Robert ze względu na stanzdrowia, a pan Witold dlatego, że całe życie poświęcił pomocy mamie oraz bratu. Rodzina prosi o
żywność trwałą, gdyż pozwoli im ona na spokojne spędzenie świąt Bożego Narodzenia. Dużym wsparciem będzie również
chemia domowa i kosmetyki. Najbardziej przyda się
lodówka, gdyż stara jest zepsuta i nie spełnia swojej funkcji.
Panowie potrzebują też
laptopa, który byłby dla nich "oknem na świat".
Upominki specjalne: Witold woda po goleniu z AVON, Robert perfumy z AVON