Niewiele ostatnio tu się dzieje, ale jesteśmy "zarobione";) Wczoraj robiłyśmy ostatnie zakupy, odbierałyśmy obiecane karnety na naukę jazdy konnej, kurs prawa jazdy i usługi fryzjerskie; zamykałyśmy wiele innych spraw. Mały tego wycinek poniżej.
Kasia kupowała artykuły spożywcze i nie udało się ich zmieścić na jednej długości taśmy przy kasie. Widząc mnie za kilka godzin, z podobnym ładunkiem w koszu, pani kasjerka zaproponowała, żebym wyjmowała na taśmę po jednym produkcie każdego rodzaju :D Aż dziw, że moje sanie to uciągnęły ;)
Odebrane materiały kursowe dla pana Sławka wyglądają tak:
Dziś rano, nasz magazyn wyglądał jak pobojowisko. Miny nam zrzedły na widok ogromu pracy do wykonania:
Nie dałyśmy się jednak i z pomocą uczniów posprzątałyśmy nieco ten bałagan. "Grube" sprzęty, czyli kuchenkę, pralkę, 2 łóżka i półkę na książki, zapakowaliśmy w elegancki czarny stretch ;), a kartony z pozostałymi dobrami w papier upominkowy:
Na jutro zostawiłyśmy ewidencję paczek i dopakowanie kartonów ze specjalnymi upominkami :) A w sobotę szukajcie tu specjalnej relacji z akcji ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz